Choroby odporne na leki a biorezonans
Coraz częsciej słyszy sie o infekcjach które nawet mimo antybiotyków nie znikają wcale tak łatwo a leczenie się przedłuża. Coraz więcej wirusów czy bakterii uodparnia się na rozwiązania chemiczne i ciężko jest walczyć z tak zmiennym przeciwnikiem - co wtedy?
Tutaj właśnie z pomocą przychodzi biorezonans, który przecież nie reaguje chemicznie z wirusami czy bakteriami, a z ich drganiami elektromagnetycznymi. Nie inwazyjność tej metody, jak również jej skuteczność, sprawia że infekcje nie są w stanie salwować się nabytą na lekach odpornością. Ponad to, co też ważne, organizm nie jest osłabiany kolejną dawką coraz to nowszych środków chemicznych, które ledwie co były przetestowane, a i tak mają multum środków ubocznych. Tutaj nie ma tego problemu, nie ma żadnych nieporządanych efektów wynikających z terapii - sama korzyść.
Jeżeli masz dość faszerowania się chemią, albo po prostu uważasz że jest lepsza alternatywa niż zabijanie własnej odporności organizmu antybiotykiem, tylko po to żeby wirus który Cię zaraził mógł się na niego szybciej uodpornić, oto znalzłeś odpowiedź!
Biorezonans - jak to wygląda w praktyce
Jak to często bywa, ktoś już podstawy technologii opisał na Wikipedii, oto one:
Opisy działania urządzenia są niejasne. Zazwyczaj elektrody połączone z aparaturą są montowane na skórze pacjenta (lub ? jak w przypadku aparatu BICOM ? trzymane przez pacjenta). Według producenta urządzenia, poprzez elektrody emitowane jest zmienne pole elektromagnetyczne, mające leczyć pacjenta; komórki w organizmie są obiektami posiadającymi swoją naturalną częstotliwość rezonansową (bio-rezonansową), która zmienia się w zależności od aktualnego stanu pacjenta i może posłużyć do diagnozy. Diagnoza opierająca się na biorezonansie uznawana jest przez współczesną medycynę za bezpodstawną.
Praktykujący tę metodę twierdzą, że za jej pomocą możliwe jest leczenie. Odbywa się to poprzez stymulowanie zmian w biorezonansie komórek, powodując odwrócenie zmian wywołanych przez chorobę. Urządzenie musi być w stanie izolować i wskazywać patogenne odpowiedzi pochodzące z sygnałów, otrzymywanych za pomocą elektrod. Przesyłanie zmodyfikowanych sygnałów przy pomocy tych samych elektrod ma mieć funkcję leczniczą. Osoby leczące tą techniką utrzymują, że są w stanie diagnozować i leczyć przy pomocy biorezonansu wiele chorób bez użycia leków. Podany sposób działania techniki (sygnały patogeniczne jako przeciwieństwo sygnałów zdrowych, często rozróżniane jako harmoniczne i nieharmoniczne) jest podobny do ideologii tradycyjnej medycyny chińskiej, w szczególności akupunktury.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Biorezonans
Biorezonans - co to?
Być może spotkaliście się z tym terminem przypadkiem i chcieliście sprawdzić z ciekawości co oznacza, albo świadomie szukacie informacji z tego zakresu - tak czy siak, odpowiedź jest tutaj, więc nie szukajcie więcej. Po krótce wyjaśnimy czym jest ten cały biorezonans, więc mam nadzieje że po tej lekturze wszystko będzie jasne.
Biorezonans jest to metoda terapii która polega na zwalczaniu choroby poprzez nie inwazyjną redukcję niekorzystnych drgań elektromagnetycznych w organiźmie pacjenta - proste prawda? Oczywiście warto jeszcze wspomnieć że właśnie każdy organizm posiada owe drgania i można je podzielić na te naturalne, właściwe i te niekorzystyne wywoływane przez chorobę. W dodatku każde schorzenie wydziela inny typ drgań szkodliwych a każdy narząd ma inne drgania własne - tak więc oprócz prostej teorii idzie za tym bardziej skomplikowana praktyka i podział na konkretne przypadki chorobowe i pacjentów.
Warto też zwrócić uwagę, iż jedną z głównych zalet tego typu terapii jest jej niska szkodliwośc dla pacjenta, a właściwie jej brak. Mimo iż cały proces leczenia zachodzi wewnątrz ciała pacjenta, zabieg nie obciąża jego organizmu, tak jak dzieje się to w przypadku farmakoterapii.